środa, 27 lutego 2013

5/14

Raport z dnia 4/14
+ -0,4 kg
+ minęło zmęczenie i zawroty głowy
+ jajka zrobiły się znośne
- szpinak. Fuj.

Śniadanie:
Jajko na miękko
Kawa z mlekiem
II śniadanie:
2 jajka gotowane
Szpinak z łyżką
jogurtu naturalnego
Herbata z cytryną
Obiad:
Ryba robiona w folii w piekarniku
z cytryną i pietruszką, bez oleju
Surówka warzywna
Wafel ryżowy
Herbata z cytryną

Nie mam chyba dziś za dużo do powiedzenia... no, może prośba.  Czarownica mogłabyś przy okazji pisania swojego komentarza u Sherlyn napisać, że po prostu nie mogę dodać komentarza i póki nie rozwiążę problemu to będę je publikować w swoich notkach?

No chyba, że chcecie coś wiedzieć, to śmiało, pytać :) Często odpowiadam na wasze komentarze bezpośrednio, pod moimi notkami, więc jesli zadacie pytanie to tam szukajcie odpowiedzi.

No i rzecz ostatnia. Ciężko będzie, ale... jutro zrobię sobie zdjęcie. A potem jak osiągnę okrągłe 70, 65 i 60 (oby jak najszybciej!). Głupio mi robić sobie zdjęcia, bo siebie nie lubię, ale to pomoże mi zobaczyć postępy i możliwe, że doda motywacji lepiej niż luźniejsze ubrania.

4 komentarze:

  1. W tej diecie do niczego nie dodaje się soli, więc nie sole szpinaku. Gotuję go na parze, wkładam na talerz, położę na to łyżkę jogurtu i... tyle ;d A że szpinak może być dobry to wiem, bo kiedyś jadłam doprawiony i w ogóle, ale teraz jestem w stanie się poświęcić. Klamra na nos, klapki na oczy i za ojczyznę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niczego nie sole nawet jako gotuje np. ziemniaki lub makaron, a mimo to uwielbiam szpinak i mogla bym go jesc na okraglo w kazdej postaci, dodoaj sobie do niego pozajogurtem jeszcze czosnku mielonego, pieprzu cayene, i oregano ;). Nie zwiekszy to kalorycznosci za to zpolepszy smak i np. pieprz cayene dobrze dziala na trawienie :P. bedziesz sie zajadac :]
    http://motylica.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do szpinaku to polecam na ostro z czosnek troche podusić, mega syci i jest smaczniejszy. Ogólnie to super, ze potrafisz tak skrupulatnie trzymać się tych jajek, super! Dzięki Tobie, bardziej o nich myśle i też postaram się je dorzucać do diety. Czekam na zdjęcie, ja jeszcze się boję dodać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie idzie Ci z tą dietą. Oby tak dalej. ;)
    Co do szpinaku to ja za nim przepadam nawet bez niczego.Ale nie każdy jest taki sam. :D Ale dasz radę, tak jak z jajkami.

    OdpowiedzUsuń