Śniadanie:
Jajko na miękko
Kawa z mlekiem
Obiad:
Brokułowa zupa-krem
Kawa z mlekiem
Kolacja:
Nic
Nic
Robię mały edit notki. Nie czuję się najlepiej, ale w sumie to nie chcę byście mi współczuły. Tak naprawdę jak coś nas boli, to oznacza, że żyjemy.
Wypiłam gdzies między 13 a 14 multiwitaminę (cudowne źródło witamin, nie ma co). Szybko wróciłam ze szkoły, ale coś mnie zdziwiło, jak do niej poszłam...
Wchodzę do środka, dzień jak co dzień. Ide na piętro, tam moja klasa. I tak nagle jeden chłopak, nawet mnie zbytnio nie lubi zapewne, trzy razy zapewniał mnie, że "promienieję", cokolwiek miało to znaczyć. Żebym dziś na wadze ujrzała 65 kg i piała z radości, to rozumiem... a tu okres, zimno na dworze, na mnie wychodzące poty i ogólnie poczucie takie sobie, a ten mi z takim tekstem. Z jednej strony miło, ale z drugiej to on tak na serio? A może się tylko nabijał ze mnie? Zawsze odnosze takie wrażenie...
Ubrałam dziś jasną bluzę, może go oślepiła :P Prezent od mamy tak nawiasem. LINK
Mniej kcal niż wypasiona kawa ma surówka jakaś ;-) Kurcze, szkoda, że ten okres tak przed wizytą :( Z drugiej strony sziś dopiero poniedziałek więc spokojnie powinnaś dać radę zjechać na wadze do 68 kg, a po okresie zobaczysz jak nagle spadnie, aż sama się zdziwisz ile ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ma nogi <33
OdpowiedzUsuńWspółczuję kochana, że musisz się tak męczyć przed tym okresem...;/
Trzymam kciuki za wagę ;**
Mi tbl anty odebrały trochę bólu ale biegunki zostały, ja w dzień przed lub pierwszy miesiączki zawsze tak mam ... zawsze jest biegunka :/ Myślę że powinnaś pow lekarzowi że masz takie bóle bo biorąc tbl nie powinnaś już tak mieć . Trzymam za Ciebie kciuki <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję, że tak cierpisz!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w spadaniu z wagi :*
Ty ze swoją chorobą nie powinnas az tak przywiazywać uwagi do wagi, a juz nie az z takimi paranojami, zdrowie wazniejsze ;)
OdpowiedzUsuńOj, biedna. Wspolczuje mocno ze tak cierpisz. Okres to nic fajnego. Sama wiem to po Sobie. ;/
OdpowiedzUsuńTroszke za bardzo przejmujesz sie tym odchudzaniem, kochana. W zyciu sa jeszcze inne rownie wazne rzeczy. Od czasu do czasu mozesz Sobie pozwolic na wypasiona kawke razem z wypasiana salatka i jakims owocem. Nie wazne jak szybko schudniesz, wazne, ze dojdziesz do celu ;)
Trzymam kciuki, ze wszystko sie ulozy i pojdzie po Twojej mysli! :*
Pamietaj, ze wszystkie Cie wspieramy!
Buziaki i pozdrawiam! :) :*
Kokainovva xxx
Na pewno Nina nie ma 170cm :) Ma około 163-165 (Ian ma 74cm a jest od niej wyższy nawet gdy ona założy szpilki). http://wzrostgwiazd.info/nina_dobrev,wzrost.html
OdpowiedzUsuńJej wygląd wskazuje właśnie na BMI ~20.
Endokrynologiem się nie martw, bo przez dzisiejszą przygodę z kibelkiem na pewno będzie 68 :)
Pozdrawiam
Tak naprawdę to nie wiadomo ile oni mają wzrostu ;) Sami musieliby powiedzieć, ale ona definitywnie jest wyższa ode mnie, po prostu to widzę ;)
UsuńCałkowicie inaczej wzrost wygląda gdy jest się szczupłym chudym niż gdy ma się więcej ciała.
UsuńBywałam w swoim zyciu dużo lżejsza niż teraz i jestem pewna, że ona jest ode mnie wyższa. A jednak kształt figury mamy taki sam, to wiem o czym mówię.
UsuńTen wzrost to na pewno okres, więc się nie przejmuj. Wyobrażam sobie jak ci trudno w tych chwilach. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńAle Nina ma piękne figurę. I ta talia.
http://you-have-to-be-strong.blogspot.com
współczuje tego bólu , ale trzymaj się jakoś , bilans ładny
OdpowiedzUsuńmi korzy się słowo "promieniejesz" z tym właśnie że schudłam i ładnie wyglądam
pewnie to kolega miał na myśli u ciebie :) powodzenia
http://thinchudosc.blox.pl/html