wtorek, 19 marca 2013

No i dziś jest lepiej.

Rano zwymiotowałam jakąś żółcią... mama pozwoliła mi zostać w domu, już czuję się lepiej.

Bilans:
Jajko gotowane
Kawa z mlekiem x2
 Panga (ok. 100 g)
Herbata pokrzywa z cytryną
Zupa krem z kalafiora
(pół kalafiora, ćwiartka selera, korzeń pietruszki, 3 marchewki, ziemniak, pietruszka, vegeta)

Tak oto ja - wasz mentor - staję naprzeciw wszystkim przeciwnościom i po wczorajszym i dzisiejszym nieprzyjemnym wypadku, pokazuję jak to się robi :d Ale jak jutro będę miała więcej na wadze niż dziś to się w dupę ugryzę! >:(

Czarownica mówisz, żeby się ważyć po okresie, ale wiesz, jak ide do lekarza to ona mnie waży bez względu na to czy jestem na czczo czy nie, czy mam okres czy coś innego. Wpisuje mi to w akta jako aktualną wagę i tyle, a zawsze mam wizytę jak mam OKRES :/ A ja jeszcze mam takie mocne, że mi największe pieluchy czasami nie starczą. Życie jak w Madrycie i sprawiedliwość zasztyletowana, a ta moja ukochana lekarka nie przyjmuje żadnych usprawiedliwień.

A to dla was, bo dziś gibam się w ten rytm sprzątając w domu :D

Wiecie jak u mnie sypie? :/ No śnieg pada i pada, a końca nie widać. Przysłowiowo aż srać mi się chce jak na niego patrzę.

Któraś zna się na podatkach?? Matko, no już pół dnia siedzę i nie wiem co czytam :/ Chodzi konkretnie o majątkowe.


6 komentarzy:

  1. No, no, no bilans wzorowy ! Pamiętaj, że tym razem w aktach i tak będzie wiele mniej niż poprzednio! I tego się trzymaj.
    Współczuję porannego "wypadku". U mnie po dokładnie 25h przestał padać śnieg, więc jest już postęp.
    P.S. Asparaginian pomaga uzupełnić magnez i potas, tego pierwszego ciągle mi brakuje przez stres, ten drugi łatwo wypłukuję, bo spożywam nawet 3,5 litra płynów ( owoce, warzywa, herbata, woda etc.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans godny naśladowania, rzekłabym :).
    Oj, niefajna ta poranna niespodzianka.

    http://you-have-to-be-strong.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jakaś grypa żołądkowa? U mnie ostatnio panowała.
    Mnie tez ten śnieg wykańcza. Raz świeci słońce, raz jakaś zamieć, nawet nie wiadomo co ubrać bo się co chwilę zmienia...
    Niestety nie znalazłam nic w ustawieniach co do tych kodów w komentarzach:/

    OdpowiedzUsuń
  4. tak poczytałam Twoje notki i normalnie zrobił mi się banan na twarzy, taka pozytywna energia od Ciebie bije :)
    mam nadzieję, że będzie dobrze i nie będziesz musiała się gryźć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O, waga nas łączy :D faktycznie.
    Jakieś to takie motywujące nie uważasz? :D
    powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń