No witam drogie panie moje. Dziś dobra dla mnie nowina... oddaję komputer do wglądu informatyka, żeby mi go podrasował. Assassin's Creed III mi trochę tnie i inne gry PC też, a ja jako taka doświadczona Asasynka muszę mieć wszystko na ostatni guzik! ;) Ktoś jeszcze działa w mroku, by służyć światłu?
No i dlatego dziś pewno od 16 będę niedostępna, ale pewnie wejdę przez telefon żeby sprawdzić co u was ;)
Śniadanie:
Kawa z mlekiem - 20 kcal
Pół jabłka - 27 kcal
II śniadanie:
Jeden grejpfrut zielony - 75 kcal
Obiad:
Warzywa na patelnię - 90 kcal
Kawa z mlekiem - 20 kcal
Podwieczorek(?):
Pół jabłka - 23 kcal
Kolacja:
2 mandarynki - 57 kcal
19:23 :
Warzywa z patelni - 55 kcal
19:23 :
Warzywa z patelni - 55 kcal
Total: 367 kcal/1000 kcal
.
Dodam tylko, żeby być z wami fer, że wczoraj jeszcze wieczorem wrzuciłam na ruszt jedną mandarynkę i ogólny bilans DNIA 1 to 421 kcal/1000 kcal. Jakoś tak podoba mi się taki wynik, nie czuję potrzeby zwiększania tego ;d
Mrożonka ma tak mało kcal, bo dziś dojadłam wczorajszą i jej było malutko, zaledwie 104 g. Ale więcej nie trzeba, tak myślę.
Na kolację może jabłko albo dwa... bo akurat mam. A potem będzie można kupić nowe owoce :) Tym razem dużo mandarynek wezmę i w ogóle czegoś w tym stylu. To jest fantastyczne!
Myślicie, że realnym jest abym schudła do Sylwestra 5 kg? Albo tak z 3 chociaż no :P
PS. w momencie, gdy moja waga pokaże 60 kg, to kupuję sobie TO Link
Jestem napalona na tą bluzę jak koza na obierki, a może nawet do tego czasu stanieje? ;>
Na kolację może jabłko albo dwa... bo akurat mam. A potem będzie można kupić nowe owoce :) Tym razem dużo mandarynek wezmę i w ogóle czegoś w tym stylu. To jest fantastyczne!
Myślicie, że realnym jest abym schudła do Sylwestra 5 kg? Albo tak z 3 chociaż no :P
PS. w momencie, gdy moja waga pokaże 60 kg, to kupuję sobie TO Link
Jestem napalona na tą bluzę jak koza na obierki, a może nawet do tego czasu stanieje? ;>
Edit: Dzisiaj nie ćwiczę. Jakby to ująć... tak mi się nie chce, że aż mi się nie chce jeszcze bardziej. W ogóle to muszę się wyspać w końcu, bo w czwartek to dosłownie spałam na lekcji, nawet na przerwach.
Jutro się zważę... u endokrynolog było 76.3 kg. Niech jutro będzie mniej :< Oby, cholera, oby.
Jeden i drugi bilans jest świetny!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!! ;**
Pomiar szyi jest potrzebny do wymierzenia zawartości tłuszczu w organizmie :)
UsuńJego zawartość wnioskuję z rozmiaru jaki noszę ;)
UsuńDziewczyno, takie bilanse to ja bym chciała widzieć i u siebie. Jesteś szalona :) Ale to pozytywne zwariowanie, gdyż przyświeca Ci słuszny cel.
OdpowiedzUsuńMnie nigdy nie kręciły gry komputerowe. Jedyna gierka, która mnie wkręciła to był S.T.A.L.K.E.R :p
jak zaczniesz ćwiczyć to wtedy efekty Twojej diety będą bardziej widoczne :) wyśpij się, odpocznij a później ćwicz i jeszcze raz ćwicz :)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
chudzinabyc.blog.interia.pl