czwartek, 17 stycznia 2013

A jakos tak...

Trudno mi to wyjaśnić, ale jakoś nie mogę skupić się na żadnej diecie. Jestem ostatnio wiecznie zła na coś, bo mi nie wyjdzie albo po prostu mam pecha... i nie trzymam się diety, chociaż obżarstwem bym tego nie nazwała.
W sobotę osiemnastka koleżanki, jestem zaproszona. Cóż, pójdę... zapowiedziała alkohol :D Więc nie odmówię. Urodziny to urodziny, nie ma co.
Teraz jakiś czas nie będę dodawać notek i chyba odwiedzać was też nie. Przepraszam, ale mam co robić i jednak muszę wziąć się za siebie na poważnie, dokładnie wszystko zaplanować. Niedługo jednak się odezwę, zarówno tu jak i u was.

Hejt, hejt hejt/ zazdrość :P

3 komentarze:

  1. baw się dobrze na urodzinach, ogarniesz dietę jak będziesz miała więcej czasu :) zresztą i tak jesz mało więc jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Napij się, wyluzuj. Chwila odstresowania się przyda. Przy ciągłych stresach i myśleniu o obowiązkach, jak tu się skupić na diecie? Odpocznij tak tak tak! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Baw się dobrze .

    I wracaj tu szybko .

    OdpowiedzUsuń