wtorek, 15 stycznia 2013

Kazdemu ktos czegos zazdrosci i kazdy komus.

Byłam na waszych blogach, ale jakoś tak nie wiem co napisać. Przepraszam, mam jakiś zastój. Pewnie przez te nerwy w szkole. Ale to naprawdę idzie się wkurzyć ;/ Powiedziałabym co o tym myślę, ale... nie ma co gadać, znudziłoby to was.

Bilans:
Kawa z mlekiem (20)
Pomidory koktajlowe (9)
Gorący kubek pomidorowy (50)
Kawa z mlekiem (20)
3 kotlety mielone (??)
Razem: 99 kcal + ??


To moja wielka motywacja. Nina Dobrev, modelka i aktorka, której nigdy w życiu nie oglądałam na ekranie. Patrzę na nią i mi się odechciewa jeść, pić, wszystkiego.
Z jednej strony to ją uwielbiam. Jej figurę. A z drugiej nienawidzę jak się da. Można nienawidzić kogoś kogo się nie zna? No ale to taka dobra nienawiść - gdybym ją spotkała to bym jej nie zabiła. Po prostu patrzę na nią i zżera mnie największa zazdrość, jaką można odczuć.

Mam dziś ochotę na brokuły - spojrzałam na nią i pomyślałam, że chyba zaraz wyrzygam to co zjadłam, choć nie mam w tym żadnego doświadczenia.

5 komentarzy:

  1. Znam to uczucie. Patrzysz na kogoś, podziwiasz, uwielbiasz go, ale jednak czujesz takie ukłucie zazdrości i nienawiści do tej osoby i do Siebie, że się nie jest tak perfejkcyjnym. Ja tak mam za każdym razem. Dlatego tak mało oglądam thinspiracji. Pewnie dla mnie skończyło by się to wycięciem własnego brzuszka nożem. ;P Zabawiłabym się w doktora.
    Mów do nas. Chcemy słuchać :)
    Pozdrawiam Cię ciepło i dziękuję za tamte słowa pomogły mi trochę oprzytomnieć. A to już dużo.
    Buziam ciepło :) :(

    OdpowiedzUsuń
  2. To taka dobra nienawiść? No ładnie... ale jeśli ma przynieść skutki i motywować to czemu nie? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd te kotlety mielone się wzięły? Nie podjadaj, sama coś przyrządź :-) buzka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. nie no bilans pierwsza klasa :D
    co słychać? :) jak się zakończył dzień?

    OdpowiedzUsuń