4/14

Śniadanie:
Jajko gotowane
Kawa z mlekiem
II śniadanie:
Surówka warzywna (seler naciowy, ogórek, mix sałat, )
1/4 grejpfruta
Herbata z cytryną
Obiad:
Jajko gotowane
Szpinak gotowany na parze
Twaróg chudy
Wafel ryżowy
Herbata owocowa

Pomyślałam, że dziś zrobię zdjęcia moich porcji i w ogóle zobaczycie jak wygląda to moje codzienne jedzenie. Poza śniadaniem, bo chyba nie musze robić zdjęcia jajka i kubka kawy :) Chodzi mi o to, byście zobaczyły ile to wychodzi ilościowo. Tak tu pisze u góry, że jem to, to i tamto, a jak napiszę tak to się wydaję straaasznie dużo, no bynajmniej dla mnie.

I jeszcze trochę jasności odnośnie pory tych posiłków. Ja przystosowałam to do mojego rytmu dnia, ma mi to pasować i sprawiać, że wieczorem nie rzucę się na jedzenie.
Śniadanie - 7/8 rano. II śniadanie - ok. 16. Obiad - koło 20.
Czyli bardziej śniadanie obiad kolacja, ale piszę nazwami tej diety. Jesli macie jakies pytania odnośnie Diety Norweskiej to nie krępujcie się :)

Raport z dnia 3/14:
- okropny ból brzucha z rana
+ przeszło po tabletce
- duże osłabienie
+ -0,5 kg

I ostatnia rzecz. Dziewczyny, które zostawiacie mi adresy swoich blogów, a na nich piszecie o tym, że się tniecie, głodzicie i maltretujecie kij wie po co - dietetycznie bym was chętnie wsparła. Ale nie wiem co mam napisać pod taką notką. Nie popieram takich autodestrukcyjnych działań, bo sama przez nie już przeszłam i jestem bardzo szczęśliwa, że to jest za mną. Może tak nie konkretnie się cięłam, tego powiedzieć nie mogę, ale robiłam inne rzeczy, o których mogę spokojnie powiedzieć "rozdział zamknięty, przeszłość". Nie miejcie mi tego za złe, ale z braku pomysłu na odpowiedź nie pisze nic, a jesli napiszę, to na temat waszej diety i tego jak wam idzie.

PS. Ogląda ktoś Pamiętniki Wampirów? Bo ja nie, a przydałaby się mała pomoc.

Oto zdjęcia (talerze mają średnice 21 cm)