niedziela, 12 maja 2013

12/31

Śniadanie: Kawa z mlekiem, jajko gotowane
Obiad: Brokułowa zupa-krem
Kolacja: Jabłko, zielona herbata
Ćwiczenia: 1 min 30 sek wallsit, x45 nożyce | i -, 150 przysiadów, Mel B rozgrzewka, brzuch, pupa.

Dziś moja waga pokazała - TAM TA RA DAAAAM - 67.2 kg :D Więc liczenie spadku wagi w maju uważam za otwarte. I wiecie... na początku tego tygodnia, w poniedziałek, ważyłam 70.3 kg, więc w tym tygodniu, nie licząc dnia jutrzejszego, schudłam już 3.1 kg! :) Sukces w pełnym znaczeniu tego słowa, hah ;D
Moje sensory wyczuwają 65 szybciej niż pod koniec nadchodzącego tygodnia >:D Trzymać kciuki!

I tak oto taki objaw zdrowia jak ja ciśnie na przód z uśmiechem na twarzy i ma wszystko w dupie, bo liczy sie to, że teraz jest fajnie i ktoś truje mi tyłek "to przyjedziesz do Włoch??" hah :D Mam takiego znajomego we Włoszech, ten typek jest wegetarianinem i chudy patyk z niego ;) Napalony jak koza na obierki, więc nie można sprawić mu zawodu i pojechać do tego pięknego kraju jaki taki pączek jak teraz... ;)

A to ja dziś rano, serio, nawet podobnie to wyglądało ;d

 Ciekawe za jakie pieniądze zgodziłby się na striptiz na moją 18stkę?

24 komentarze:

  1. Kochana powalasz :))) gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  2. ciesze sie Twoim szczesciem oby tak dalej :) (jedz wiecej)

    OdpowiedzUsuń
  3. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Napisz to jeszcze 10 razy, przecież nikt nie widział ;d

      Usuń
  5. 1. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  6. 2. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  7. 3. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  8. 4. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  9. 8. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  10. 9. zjedz ciut wiecej prosze prosze

    OdpowiedzUsuń
  11. 10. ZJEDZ CIUT WIECEJ PROSZE PROSZE <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z Mokah'ą.
    Jakby rzeczywiście było możliwe -3kg tygodniowo, to już byłabyś szkieletem. Ale może i masz rację i do 1 czerwca będzie 50kg na Twej wadze....
    Do pączka Ci daleko... Możesz być najwyżej "normalna" (czytaj szczupła +3kg)
    P.S. Mnie niestety nikt nie pomoże. Jedyne co może mnie uspokoić to jedzenie i rzyganie, a do tego prozac. I kurffa trudno. A głodować już nie umiem. Niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni miesiąc w sumie zawaliłam, więc to też to ;p A do czerwca to 60 mi się marzy, haha ;D
      Wiesz, przy tym gościu to każdy chyba jest pączek ;)
      P.S. Nikt nie każe Ci głodować. Ja też kiedyś rzygałam, i głodziłam się i robiłam wszystko, co chyba możliwe w tym interesie, ale jednak... wyszłam z tego, Ty też sobie poradzisz :)

      Usuń
  13. gratuluje spadku wagi :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  14. gratuluję ;* u mnie niby jakiś spadek jest, ale w dalszym ciągu masakra ;c

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurczę! Gratuluję Ci! Widzę, że jesteśmy wręcz w podobnej sytuacji wagowej:) Strasznie szybko chudniesz! Podziwiam Cię! Do 1 czerwca też chciałabym 60 kg, obecnie jest 64. Fajnie spotkać kogoś kto nie odchudza sę do 48 kg przy wzroscie 180...:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow. Nieźle chudniesz ;) I zazdroszcze tych Włoch, chętnie bym sobie pojechała ;)

    Joseph <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  17. No, nieźle.
    WIDZIMY SIĘ NA MECIE 'GRUBASKU' MÓJ KOCHANY! <#
    :*

    OdpowiedzUsuń
  18. też zachowuję sie w podobny sposób jak na gifie gdy waga spada w dół ;) gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń