Obiad: Brokułowa zupa-krem, kawa z mlekiem
Kolacja: Owoc, herbata zielona/czerwona
Ćwiczenia: 155 przysiadów, 1 min 40 sek wallsit, 50x nożyce | i -, Mel B rozgrzewka, pupa, brzuch.
Z powodu nieobecności nauczycieli mój czas spędzony w szkole skrócił się dziś do zaledwie 3 godzin, jutro w sumie też i nawet po jutrze. O reszcie dni jeszcze nie wiem, ale ponoć cały tyn tydzień ma tak wyglądać. O Boże, jak mi przykro! Me serce krwawi, a oczy razem z nim! Padam właśnie na podłogę w spazmatycznym szlochu i ataku epilepsji wywołanej taką ilością emocji!
...no ba, haha ;D
Waga: 66.9 kg
Spadek z okresu 6-13 maj: 3.4 kg
Tak wiem, to niemożliwe, bla bla. Wiem, że duży udział w tym spadku ma woda i w ogóle na 100% tyle nie schudłam, ale nie obchodzi mnie to - spodnie luźne? Luźne. Więc co? Schudłam. Deal with it ;) Nawet jesli to woda, to nawet lepiej! Dlaczego? A no dlatego, że moje puchnące łydki może spuchną mniej, jak i ja cała.
I bez względu na to co wam ludzie mówią, co same o sobie myślicie, co by się nie działo...
I nie wątpcie w to. Jeśli wy zwątpcie, to i reszta to odczuje i zacznie wątpić w was.
ja po diecie musialam zmienic buty o rozmiar mniejszye a ubrania o 3 rozmiary! powodzenia na diecie (jedz ciut wiecej)
OdpowiedzUsuńhej. Świetnie sobie radzisz, i jeśli nawet to woda, to i tak na wadze mnie :) jak będziesz dalej tak robić to już nikt nie powie,że to woda :) wiadomo będą kilogrmay troche wolniej spadać,ale będą spadac :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Twoja Ev :*
http://perfection-live-ev.blogspot.com/
bardzo motywujaca notka :D podoba mi się to ;) ja z siebie tez dam wszystko i niech bedzie to woda, byle spadalo
OdpowiedzUsuńkażdy spadek wagi się liczy :)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
W tym tempie zostaniesz się moją thinspiracją za... dwa tygodnie ?
OdpowiedzUsuńNo cóż,oby tak dalej. Ciesz się wolnym i szczupłym ciałem.
A ja tam jestem dumna z Cb, ot co!
OdpowiedzUsuńGratuluje! Ja też chce takie efekty. Te blogi mnie motywują! Od jutra biorę się ostro za siebie <3
OdpowiedzUsuńGratuluję spadku wagi :) http://promarsella.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńOkej!Dzięki! Będę zaglądać i pisać w razie potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńJenki. Jakie fekty <3 Gratuluje ;) Nie ważne z czego schudłaś, ważne że jest lepiej i ty czujesz się lżejsza i chudsza <3
OdpowiedzUsuńale zazdroszczę! :* no ale tak to jest jak się spina dupę i walczy o marzenia ;) oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń