niedziela, 17 marca 2013

Tracę w tej grze, czyli wygrywam!

Chyba jednak będę pisac codziennie. To mi dodaje sił, jakiejś motywacji. I tak nie zawaliłam, ale jednak czuję różnicę w tym jak się czuję pisząc i nie-pisząc.
A właśnie, chciałam wam złożyć propozycję... W weekendy przeważnie nie robię zbyt wiele. Dlatego, z tymi które zamieszkują okolice Wejherowa/Gdyni/Gdańska, mogę się nawet wybrać na kawę ;D Ale to taka luźna propozycja.
Mam dodawać swoje bilanse? Wróciłam do jajek. Skoro jedzenie ich obrzydza mi całą resztę jedzenia to mogę się poświęcać. Jeśli schudnę w ten sposób to niech będzie.
Staram się też ćwiczyć - codziennie z Mel B rozgrzewkę, pupę i brzuch. Używam też steppera (20 min) i kiedy mi się chce to wskakuje na rower stacjonarny, który mam nadzieję niedługo zamienić na ten zwykły :)
No i powiem tak, hue hue hue. Wiecie, że w tym miesiącu schudłam już 6 kg? :D Faken dupen, jestę geniuszę. Szczegóły z prawej strony, te kolorowe cyferki ;)

Pewien magazyn, który wykonał jej sesję (Seventeen czy jakoś tak) wyjątkowo dodał jej muskulatury na tych zdjęciach, dlatego ja znalazłam takie, w których jedyna ingerencją jest zmiana rozmiaru i koloru, ktore to dodałam sama. Mimo to nadal uważam, że jest świetna :P I ma taką figurę jak ja - gruszka (żebym jeszcze miała takie nogi ;d)

11 komentarzy:

  1. Wow! Dopiero 17 marca a ty już 6 kg mniej! Jestem z ciebie niesamowicie dumna. Mi też pisanie bardzo pomaga w trakcie diety, dlatego ciesze się że będziemy cię tu częściej gościć :D Trzymam kciuki i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ona jest cudowna :) Też cierpię z powodu figury gruszki + u mnie to przede wszystkim uda jak u Beyonce...
    Gratuluję spadku wagi :) Coś czuję że w tym tyg zamienisz pierwszą cyfrą n 6.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam nogi :( Najbardziej właśnie. Okropne, nie? ;d

      Usuń
    2. Niestety organizm potrzebuje dzienne min 600kcal z glukozy dla mózgu i krwinek. Nie może odkładać nic poniżej 0,7 kcal na kg na godzinę - bo tyle potrzebujemy mniej więcej by oddychać :)

      Usuń
    3. Wiem - ja przytyłam na średnio 1800 prosto po tym jak wyszłam z miejsca bez luster. Ale teraz "wiedza zobowiązuje" :P
      Przerzucamy się na maile, ok?

      Usuń
  3. Nie ma co się do niej porównywać w moim przypadku. Ja i ona to niebo i ziemia, ale widzę, że ty dobrze sobie radzisz. Oby tak dalej :)

    http://you-have-to-be-strong.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecasz te ćwiczenia z Mel B ? :)
    Bardzo dobrze Ci idzie, tylko tak dalej,a to 6kg rewelacja ! :)

    http://survivalana.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. 6 kg ! :) Pięknie i tak dalej , jestem z Ciebie dumna ! Żałuję że nie ma mnie teraz w Pl bo chciałabym się z Tobą spotkać , uważam że to super pomysł porozmawiać z kimś kto jest taki sam :) Trzymam za Ciebie kciuki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ćwiczę z Mel, te ćwiczenia na pupe są świetne, takie zakwasy po nich, ze masakra. 6 kg mniej to na prawdę fajny wynik.

    OdpowiedzUsuń
  7. Idziesz jak burza! :D Jestes moja idolka <3 LLM aj low ju! Haha :D Normalnie, az mi sie mordka cieszy jak widze taki pozytywny wpis. Oby tak dalej!
    Dziekuje za poprawienie humoru :P
    Trzymam kciuki i buziam! :* :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie Ci idzie:*****mnie niestety trochę gorzej, ale cóż początek... powodzenia, oby tak dalej;) będę wpadać, powodzenia;*

    OdpowiedzUsuń