czwartek, 9 maja 2013

9/31

Śniadanie: kawa z mlekiem
Obiad: 2 jajka, liść sałaty, kawa z mlekiem 
Kolacja: nektarynka, czerwona herbata
W międzyczasie: zielona herbata cały dzień.
Ćwiczenia: minuta pod ścianą, 140 przysiadów, nożyce x35, Mel B rozgrzewka, brzuch, pupa. Spacer

 A teraz powiedzcie mi jaka jestem zajebista i oby moja waga pokazała rano mniej niż dziś, bo to była porażka, hehe. A i za moją prace klasową z historii też możecie potrzymać kciuki, bo nic nie umiem ;d
Hm, zrobiłam dziś maturę z angielskiego, tak z ciekawości, tą podstawową. 35/35 pkt z zadań, ale nie pisałam pracy pisemnej ;D Och, ja genialna *skromność wylewa się bokami*.

 Nie no, moja waga w ch*ja wali, ale ja też, nie ma co. Koniec z tym! Dziś było niemalże perfekcyjnie, jutro też będzie! A gdy w poniedziałek się zważę to będę zadowolona :)

W przyszłości całkiem niedalekiej będę mogła ubrać nawet coś takiego... i wyglądać zajebiście ;D

6 komentarzy:

  1. Super jadłospis. Coś czuję że do końca maja osiągniesz cel III. A wtedy taka sukienka będzie już o krok :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No, nieźle nieźle :)
    cokolwiek by się nie działo nie poddawaj się, cwiczenia piękne, bilans też, oby tak dalej!
    Motylekproana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się bilans bardzo ładny
    powodzenia na klasówce :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  4. chcialabym zobaczyc Ciebie w tej sukience :)

    a gdzie zdjecie Pana, ktory odwiedzal ten blog dosc regularnie i umilal swoim usmiechem Twoje wpisy ?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak super, tylko pozazdrościć utratu wagi! powodzenia dalej i zapraszam do mnie bo też się odchudzam :)

    OdpowiedzUsuń